poniedziałek, 19 października 2015

Złote uczucie...



Gdy życie 
Zmęczonym szalem
Otula 
A cisza
Krzyczy we wnętrzu 

Odezwij się ...
Proszę 
Ten jeden raz

Może ulżysz mi
Na sercu...


Jestem 
Jakbym nie istniała

Wciąż  
Pustka
Wciąż 
 Przepaść 
I ja
Wciąż 
Dla Ciebie
Niedoskonała 

Przytłacza mnie
Już od dawna ta 
Drętwa miłość
Z innego zostałam 
Kruszcu powołana 


Ty wiesz...

We mgle
Nasza przyszłość 
Żyje 
Rzeczywistość zatracam 
Szarość dnia 
Uśmiechem ozłacam

Przez łzę...



Przez Ciebie...


Wymyśliłam 
Złote uczucie

Zamilknę
Zastygnę
W nim
I od Ciebie
Się w końcu 
 odwrócę...











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz