wtorek, 17 listopada 2015

Serce Pana najmilszego...



Pamiętam

Twój uśmiech

Gdy Cię poznałam



Twarz tak złożoną

Ciepło dłoni

i Serce otwarte...

dla każdego...


-  wtedy jeszcze tak nie kochałam...

z daleka się Tobie przyglądałam






Jak owieczka 

szukająca ciepła


- z jednego do drugiego

miejsca na ziemi

wędrowałam...




Pod płaszczem pozorów

Czas wolno płynął...



Serca poznawanie

Jak fale morskie

wznosiły się

opadały




Uczucia prawdy

z trwogą do mnie

- docierały

 - truchlały




Myślałam - znam siebie

Lecz one zaskakiwały

i zaskakiwały



***


W głębi trzeźwość

Wiem...


Nie ma rzeczy

Ani ludzi

Ani nic

bardziej szlachetnego

Od Perły mojej

  Serca

Pana najmilszego

Mojego





To prawda


- Twojego





Kocham Cię...






 Perełce - Wierszyk



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz