Wśród twarzy setek
Masek obrzydliwości
w...
Rozpusty tłumie
Czystości serca
Nikt nie zrozumie
Nikt zasad prawych
Już nie przestrzega
Na próżno szukać
w człowieku człowieka
Płyniemy rzeką
Śniętych ryb
Gdzie z prądem
Płynie
Grzech
A za nim
Wstyd
...
Krzyku uciśnionych
Nikt już nie usłyszy
Zmarszczone ręce
Splecione w samotności
Ulgi w śnie doznają
Od życia codzienności
Wśród twarzy setek
Masek obrzydliwości
w...
Rozpusty tłumie
Czystości serca
Nikt nie zrozumie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz