Kadzidlaną porą
Dla Ciebie
Zamienię glany na szpilkę
Błyszczyk na czerwoną szminkę
Dla Ciebie ubiorę
Sukienkę z wcięciem
Byś mnie pożądał uparcie
Zawzięcie
Bo chcę Cię czuć
Chcę drżeć przy Tobie
Gdy skrapiasz mnie sobą
Całujesz namiętnie
...
A po wszystkim nad ranem
Gdy będziesz rozespany
Ubiorę Twą koszulę a na nogi glany
I wyjdę nad jezioro
Odetchnąć świeżym powietrzem
...
By taka jeszcze błoga
Fizycznością poranka
Powrócić za chwilę
Po więcej...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz