Serca nasze są tak bardzo zajęte...

To było 

Cudowne spotkanie...

... a 

Serca nasze

Są tak bardzo zajęte

Już wiem

Czas mnie 

Tu przyprowadził

W to samo miejsce

By poznać Ciebie 

Nad skały urwiste

Gdzie 

Impuls jeden

I życie staje się

Mgliste

...

Oboje na krawędzi

Śmierci i życia

Zbudowaliśmy

most do siebie

...

Już wiem

Czas mi to pokazał

Oddycham wolności

Uśmiechem

I....

Zaczynam wierzyć

W miłość

Na zawsze

***

... odkąd poznałam Ciebie

mam po co żyć...

One pierwsze...

One pierwsze

W niebo wpatrzone

Ręką Bożą

Ozdobione

Zachwyciły mnie

Zachwycą i serce mego Pana!

Tak bardzo pragnę 

Kochanie

aby ta jesień

Jak te płatki

była dla nas różowa

Holistyczna

Wyjątkowa

***

Tak bardzo pragnę 

Kochanie

aby nasza

Miłość

Była TRWAŁA

o chłodniejszej porze

aby nasze serca

przez lata

radośnie otulała

Jak ten wrześniowy

Kwiat

Będzie

Piękniej

- dla NAS -

Rozkwitała!

Dla Ciebie piszę sercem

Dla Ciebie piszę wierszem

O Tobie myślę najwięcej !

Gruba ryba

Jest jeden chłopak

Zwą go

" Gruba ryba"

Bo on 

-po przejściach-

Wśród płotek pływa

A gdy kobiety 

Nikt czytać

Nie umie

On ją przytuli

Wysłucha

Zrozumie

...

Jest zagrożeniem 

Dla innych Ryba

Kiedy samotnie

Po wodach pływa

Mam dość

Wczoraj płakałam

Jak każdej nocy

Przebaczenia szukałam

Pytań tysiące

I łzy palące

W sercu głęboko

Blizny

Obrazy drwiące

To wszystko 

Jest ponad siły

Nawet takiego

Anioła jak ja

Mam

Dość przepraszania

Za swoją inność

Mam

Dość przepraszania 

Za swoją niewinność

Mam

Dość naginania

Dość pochylania

Mam

Dość wybaczania

Dość pozwalania na zło

I może mnie 

Cały świat

Znienawidzić

Mogą wszyscy

Się mnie wstydzić

Nie wyrzeknę się siebie

Już nigdy

Mam dość

Rzeka śniętych ryb...

Wśród twarzy setek

Masek obrzydliwości

w...

Rozpusty tłumie

Czystości serca

Nikt nie zrozumie

Nikt zasad prawych

Już nie przestrzega

Na próżno szukać

w człowieku człowieka

Płyniemy rzeką

Śniętych ryb

Gdzie z prądem

Płynie

Grzech 

A za nim

Wstyd

...

Krzyku uciśnionych

Nikt już nie usłyszy

Zmarszczone ręce

Splecione w samotności

Ulgi w śnie doznają

Od życia codzienności

Wśród twarzy setek

Masek obrzydliwości

w...

Rozpusty tłumie

Czystości serca

Nikt nie zrozumie

Miłość ta prawdziwa nie zawodzi

Miłość

Ta prawdziwa

Nie zawodzi

Słowa dwa

Tak ważne

Kocham Cię 

Całą duszą

Z całych sił

Tak bardzo

Poważnie

I tylko Tobie

Wierność obiecuję

Wiem 

Jak zdrada boli

A domysł

Wszystko psuje

Miłość

Ta prawdziwa

Nie zawodzi

Trudno, tak wyszło! ;)

Naznaczona 

w Twoich dłoniach

Szukam spokoju

Bezpieczeństwa

w ramionach

Jestem wyciszona

Szczęściem przepełniona

Bo Ty jesteś tym

Szczęściem

Miłość jest blisko

Ona zmienia wszystko

Wznieciła ogień

Gdy zgasło

 palenisko

Podpisz mnie

Podpisz swoim imieniem

Na zawsze kochanie

Chcę być Twoim

Marzeniem

Trudno,

tak wyszło! ;)

Twej obecności chcę jeszcze!

Czy tam jesteś?

Czy słyszysz

mnie jeszcze?

Jesteś moim powietrzem!

Jesteś moim powietrzem!

Kocham z Tobą

Flirtować

Na falach

 wzburzonych

Dryfować

Twej obecności

Chcę jeszcze!

Kotwicą jesteś

Ostoją

Latarnią morską

Moim życiem!

Sensem!

Powietrzem!

Czy tam jesteś?

Czy słyszysz

mnie jeszcze?

Twej obecności

Chcę jeszcze!

Lubię...

Lubię dmuchawce

Bo są śmiercią

 i życiem

- Jednego

i drugiego

Człowiek

Nie wybiera

Lubię godzinę zero

 Jej złożoność

Brak rzeczywistości

Wielowymiarowość

i...

Same zera

Nie jestem kimś

Kto ma serce 

i twarz

 skamieniałą

Jestem po prostu

Ludzka

Tak mnie życie

Utkało

Amen. 

MI AMAS VIN!

Ty mnie utkałeś

Uformowałeś

Wydobyłeś ze mnie

 to co piękne

Dziękuję Ci!

MI AMAS VIN!

Jestem kobietą!

Twoją podnietą!

A Ty...

Co noc mi się śnisz...

W Tobie znalazłam

Ramię w ramię

Przyjaciela

Z krwi i kości

Bohatera

Bohater w wierności

W szermierce uczuć

Gorącej

Purpurowej

Miłości

Tak mi dobrze

Gdy jesteś!

Muśnięcie

Życie

To był piękny dzień

Jak cudowny sen

Jednak

Wszystko czego pragnę

To zniknąć

Jak widmo 

W tej mgle

Nie wiem czego szukam

Czy warto

Budzić się

Czy warto szczerze

Kochać

Gdy tylko odwrócę się

Wszystko jest 

Inne

Wszystko jest

Tak zimne

Jak muśnięcie

We mgle

Strach ma wielkie oczy

Strach ma wielkie oczy

Nie raz nas zaskoczy

A potem będziemy się śmiać

Tak bałam się

Twoich gestów

Pamiętam

Uciekałam

Swoimi lękami

Odwet Tobie dawałam

...

Tak bałeś się 

Moich gestów

Pamiętam

Uciekałeś

Swoimi lękami

I mnie zawstydzałeś

...

To było straszne

Tak siebie się bać

Jak o tym pomyślę

To chce mi się

Śmiać

Nie potrafię już nie Zapomnieć o Tobie

Nie potrafię

 już nie

Zapomnieć o Tobie

O naszym tańcu

W miłosnym maratonie

Nie potrafię 

już nie

Przestać Cię kochać

Serce me płonie

Dudni 

w jednym tonie

Rozpalaj mnie 

Rozpalaj mnie

Sobą

Gdy serce uniesione

Tobie oddaję

Rozpalaj mnie

Rozpalaj mnie

Sobą

Od świtu

Po zmierzch

Rozpalaj mnie

Rozpalaj mnie

Chcę poczuć ten dreszcz

Nie potrafię

 już nie

Zapomnieć o Tobie

O naszym tańcu

W miłosnym maratonie

Skandynawia

Od rana w podróży

Na życia walizkach

Cierpliwie czekamy

Na swój statek

To statek do marzeń

Dziecięcych wyobrażeń

Tam gdzie lasy

Gdzie jeziora

Góry skaliste

Tam latem jest dzień

A w nocy zorza

Drogi proste

I te kręte

Wyboiste

Tam pałaców nie ma

Ni ceglanych chat

Zamiast kółek

Sanie na płozach

Śnieżne skutery

Białe łosie

Niedźwiedzie

Wilki

Drewniane domy

Kominki

I spokój zielony

Do połowy września...

Jesteśmy jak tsunami!

Nie jesteś spokojny

Jak oceanu krople błękitne

Lecz Twe fale 

Bywają zgubne

Niebezpieczne

jednak...

i ja taka jestem

Dwa charaktery...

Bliźniacze

- Niedorzeczne

Spójrz na to wszystko

Co jest za nami...

Kto by to przeżył

z podniesioną głową?

Oboje jesteśmy jak

Tsunami!

Ty moim królem

Ja Twoją królową

Jeśli sen pryśnie to oszaleję!

Choć koniec wakacji

A słońce nie praży

My boso stopami

Chodzimy po plaży

W sercach żar

Nie wiem co się dzieje

Jeśli sen pryśnie

To oszaleję!

Dni krótkie

Chwile ulotne

Motylkom wieczność

Się marzy

Te pocałunki

I te wyznania

 Zauroczenia

I zakochania

Dziś

Ostatni raz

Spacerują po plaży

Choć koniec wakacji

A słońce nie praży

My boso stopami

Chodzimy po plaży

W dłoniach na karteczce

Numer telefonu

Co będzie dalej

Po powrocie do domu?

W sercach żar

Nie wiem co się dzieje

Jeśli sen pryśnie

To oszaleję!

A ja będę przy Tobie !

Czule całuję Cię sercem swym

Twoje wszystkie

Łzy

Rany

Twoje wszystkie 

Obawy i lęki

Proszę

Zamknij oczy

Zaufaj mi

Odgarnę z

Twej duszy 

Wszystkie te udręki

Z całych swych sił

Cię KOCHAM

Próbuję utulić Cię słowem

W czoło najczulej pocałować

Tak jak robisz to Ty

Ze spokojem

***

Przed nami wrzesień

I chłodna jesień

Spadnie liści tysiące

Będą wahania - to wiem

Wytrwamy próby

Proszę

Nadzieję miej

Na rychłe słońce

Na ludzką dobroć

I serca gorące

A ja będę przy Tobie!

- gdy wiem, że kochasz

Najpiękniejszym 

Prezentem 

jesteś Ty!

To święto

Nad świętami

I choć czas

Nas goni

Proszę

Nie spieszmy się 

Prawdziwa miłość

Nam nie ucieknie

Bo dokąd?

Przemierzamy różne drogi

Te filozofie

Podniebne

Wszystkie mądrości

Świata nikną

Nie są nam potrzebne

- gdy wiem, że kochasz

Bezinteresowność

W miłosnych

Progach

Ludzie piszą wiersze

Kwiaty sobie dają

Ciasteczka dzielą na pół

A później przeklinają

***

A gdyby tak

Tą porą chłodną

Rozgrzać czyjeś ręce

I tak po prostu nie udawać

Mieć dla innych serce

Dzielić radość dnia

Śmiechem

Fantazją

Słowem dobrym

Gestem drobnym

Wspominać

Wygłupy

Swoje losy

Wpadki

Potrafić

Pomoc nieść

Gdy zdarzają się

Wypadki

W obliczu 

Śmierci

Przytulić

Łzy ocierać

To jest miłość

To jest przyjaźń

Na której presji

Nie trzeba wywierać

Bezinteresowność

Taka ludzka... 

Szczera

Na dobranoc

Na dobranoc

Słowa KOCHAM CIĘ

 to mało

Chcę Cię po prostu

Przytulić

Tak mi smutno

Że czas każe 

Ruszać mi w drogę

Że zastygnąć przy Tobie

Nie mogę

Po konsumpcji 

Wzajemnej

...

Kocham zapach

Twego ciała

Jak narkotyk

Na mnie działa

Obłędnie

...

Na dobranoc

Słowa KOCHAM CIĘ

 to mało

Chcę Cię po prostu

Przytulić

Oddycham

To co niegdyś

Poukładane było

W jednej chwili się wywróciło

Tak bardzo pragnęłam

Stabilności

Zaufania

Miłości

...a 

Byłam jak kwiat

Na parapecie

O którym zapomniano

***

Teraz poznaję czym jest

Miłość

Troska

Wsparcie

Bo dostaję to

Z serca

Każdego dnia

Od odpowiedniej duszy

Jestem wolna

Jestem szczęśliwa

Jestem pełna nadziei

I oddycham

W końcu oddycham!

Szukam księcia

Wiem

Moje słowa

Brzmią bajkowo

Ale szukam księcia

Z prawdziwą koroną

Poszukuję

Mężczyzny z obyciem

Klasą

Elegancją

Który mówi wierszem

Porusza się z gracją

Mój książę

Musi być 

Wspaniały

Tak by wszystkie kolana

Się przed nim uginały

By wszystkie księżniczki

Co noc o nim śniły

Takiego mężczyzny

By mi zazdrościły

Powinien też słuchać

Klasyki Vivaldiego

Byśmy mieli pasję

Wspólną wrazie czego

***

Każda księżniczka

Takiego księcia by chciała

Ja miałam go w dziadku

Którego pokochałam

Wiem

Moje słowa

Brzmią bajkowo

Ale szukam księcia

Z prawdziwą koroną

Tak jak przed laty 

Znalazła takiego

Moja babcia ukochana

Księżniczka Serca Złotego