Odkąd zostałam
Królową lasu Rogaczy
Większość na mnie
Bezrozumnie patrzy
W duszy swojej
Rachunek mi
Stawia
Osąd odgórny
Głupie
Rady
Żądania
Jestem płochliwa
Lecz
Nie boję się lasu
Nie boję szumu
Ani hałasu
Odnajduję się w tym
Królewskim tłumie
Gdzie jeden drugiego
Krzywdy rozumie
I cokolwiek to znaczy
Zaszczytem jest być
Królową lasu Rogaczy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz