poniedziałek, 7 listopada 2016

Jak mój własny cień...


A gdyby tak o
klona Boga poprosić
w ten deszczowy dzień...

...aby ten klon
mógł w połowie
moje smutki
i radości nosić

aby nie był ciężarem
jak mój własny cień






Kiedy zatracam siebie
Zostawiam za sobą świat

Kiedy zatracam siebie
nawet życie to żart





....


Chyba poczekam jeszcze

Na lepszy czas

Na życiową tęczę




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz