poniedziałek, 9 maja 2016

Esencja



Esencja

która nas scali
To światło
przyszłych dni 

Nikt tak nie rani
Jak My
Nikt tak nie kocha
Jak My






Miłość prawdziwa
Czymże jest?

Cierpieniem dusz

Strachem

Samotnością


Nie drgnę
By zranić Cię

Nie drgniesz
By zranić mnie

Każdy zamysł 
z wzajemnością



Esencja

która nas scali
To światło
przyszłych dni 

Nikt tak nie rani
Jak My
Nikt tak nie kocha
Jak My






Jesteś moim Ciepłem


Cichutko
Chcę Ci wyznać:

Promienieję
Gdy jesteś


Bo jesteś 
Szczęściem

Wybranym

Najwspanialszym

Ukochanym



Moim Ciepłem






Z braku wiary

Łez morze 
Zostało wylane

- Nigdy więcej
Niech nie odstaje
Serce

- Nigdy więcej



Uczuć
Sumiennie omamianych

 z duszy słowem
wyszarpanych

Gorzkich żali

Tęsknot


- Nigdy więcej




Choć dzielą nas
Góry
i
Liczba dni


Wiem wszystko...

Rozumiem wszystko...


- Jak  i Ty

Ciii...

Niech rozum 
- zamilknie

Niech powie coś serce



Cichutko
Chcę Ci wyznać:

Promienieję
Gdy jesteś


Bo jesteś 
Szczęściem

Wybranym

Najwspanialszym

Ukochanym



Moim Ciepłem




Szczęściem moim


Jedno słowo
Jeden gest
- Twój
Szczęściem moim




Ukołysz mnie
o Panie mój
w godzinie poranku 
Potokiem słów
Zapewnień
Ukołysz

Wszystkie obawy
jednym gestem
Odgarnij
Pocałunkiem
Delikatnie
Mnie otul

Ze snu
Pieszczotliwie
Wybudzając 



Jedno słowo
Jeden gest
- Twój
Szczęściem moim






Świeci nam i gaśnie


Wśród wszystkich
Szeptów
Wśród wszystkich 
Niedomówień

Wśród obietnic
Składanych
Sobie
Przed Bogiem
Wypowiadanych

Nadzieja
Wciąż nadzieja
Świeci nam
i gaśnie




Jak uchwycić się wiary?
Jak uchwycić się chleba?
Bezpieczeństwo 
Zaufanie
W nas wzniecić
Jak?



Tak wiele twarzy
Tak wiele serc

Tak wiele Róż na
"NIE"!



Ironią losu
Cóż za wybór przedziwny
  - wybrednie


Nadzieja
Wciąż nadzieja
Świeci nam
 i gaśnie