Szczerości miarę
W sobie mam
Szczerości bilet
Tobie dam...
I nigdy więcej
Nie uwierzę Ci...
To bilet w jedną stronę...
Jak miło czasem
Złościć się
Na co i o co
Bóg dobry wie
I maskę zrzucić
Nie przepraszać
Nie prosić
...
Niewinny
Drzazgi szuka
W swym oku
Swe serce bada
Z radości
Z siły
opada
Sensu w tym nie ma...
Tylko bagaż cierpienia...
Niech każdy
Własne brzemię nosi...
***
Szczerości miarę
W sobie mam
Szczerości bilet
Tobie dam...
I nigdy więcej
Nie uwierzę Ci...
To bilet w jedną stronę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz